TO I OWO O DYWIZJI KOBIET RAW I ICH PASIE

Witam wszystkich serdecznie!

Jak wiadomo nową pretendentką do pasa kobiet RAW została Ronda Rousey. Alexa Bliss została pokonana na Wrestlemanii 34 przez Nię Jax i od tego czasu pas kobiet RAW spadł poniżej jakiegokolwiek dna. Mistrzyni praktycznie nic nie mówi, nie pokazuje się, a o walkach nie wspomnę. A nawet jeśli wyjdzie na ring to walka nie ma polotu, natomiast występy na mikrofonie są głównie o chuliganach, złych ludziach i o tym, żeby nie wstydzić się wyglądu. I w tym momencie, gdy przydałaby się naprawdę heelowa, dobra na mikrofonie i co najważniejsze dobra w ringu przeciwniczka, która pociągnęłaby to jakkolwiek WWE daje nam za pretendentkę face’ową Rondę Rousey, której będzie to PIERWSZA solowa walka w TV. Tak naprawdę nikt nie wie na co stać tą zawodniczkę, a WWE wpycha ją na tytuł, a przy formie Nii będzie musiała ciągnąć całą rywalizację. Tytuł stoi na skraju przepaści, a daje się rywalizację jednej z najgorszej mistrzyni z kimś niedoświadczonym. Czy to jest logiczne? No na pewno nie. Ten feud będzie niezbyt dobry i obym się mylił. Z Alexą nie było to aż takie źle, bo Alexa ma dobry mikrofon i jest dosyć dobra technicznie, a Ronda nie da raczej rady. Walki drużynowe rządzą się swoimi prawami, a w solowej trzeba bazować głównie na swoich umiejętnościach. Dlatego bardzo ryzykowne jest dawanie Rousey na pas. Jest jedna, świetna zawodniczka, która pociągnęłaby tą rywalizację, a jest to Ruby Riott. Kobieta potrafi się wypowiedzieć, a w ringu jest bajeczna. To ona powinna przejąć ten tytuł. Jest najlepszą kandydatką. Nie nudzi, miło się ją ogląda, a sam Riott Squad miałby w końcu jakieś znaczenie i potem możnaby było promować Rousey na Ruby. Ruby by to pociągnęła, walka byłaby spokojnie na * * *, rywalizacja byłaby dobra, a moglibyśmy jeszcze sprowadzić Baszler  do pomocy Rousey na jakiś czas. Niestety WWE nie potrafi ostatnio zrobić dobrej, kobiecej rywalizacji i pasy jak i sama idea rewolucji kobiet ostro traci na znaczeniu. Naprawdę Divas Era według mnie była lepsza niż współczesnie prowadzona dywizja kobiet. A co do Alexy to według mnie może ją uratować tylko face-turn, a zanim mnie zaczniecie wysyłać do psychiatry dajcie się wytłumaczyć. Alexa jako heel straciła znaczenie po feudzie z Nią. Na ten moment co najwyżej może być bookowana jak Emma, a jako face może się jakoś odświeżyć i pójść do przodu. No chyba, że WWE okaże się jakkolwiek mądre i pozwoli jej zachować godność oraz nie zrzuci jej na dno.

Dziękuję za przeczytanie.

Zostaw komentarz